| | wychowanie bezstresowe czy ? | |
|
+8anne Adrianna LuLu malgosia dorota gullviva bozena wloszka 12 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
anne uzalezniona od forum
Liczba postów : 355 Age : 46 Localisation : poludniowa Francja Registration date : 01/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Paź 25, 2007 10:09 am | |
| mam jeden niezawodny spospob na moje dzieci jest to ............wywod moralny mowiac zdzialam wiecej jak klapsem jednak nie zawsze tak bylo zdarzylo mi sie dac klapsa dzieciom , ale wywolywalo to u nich smiech teraz gdy cos jest nie tak mowie do niech patrzac prosto w ich oczy , do tego tonem pouczajacym (nie krzycze) i o dziwo dzieci od razu reaguja | |
| | | Adrianna plotkarska foremka
Liczba postów : 127 Age : 45 Registration date : 06/10/2007
| | | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Paź 25, 2007 12:23 pm | |
| - Cytat :
- poza tym moje panie o jakim BEZSTRESOWYm wychowaniu tutaj mowimy??? nie istnieje cos takiego-to wymysl z lat 80-tych. obecnie wiadomo juz, ze jest to niemozliwe
no wlasnie z tym sie nie koniecznie zgadzam ...bezstresowe wychowanie nie ma na celu zlikwidowanie wszystkich stresow zycia , bezstresowe wychowanie ma na celu zmniejszenie konfliktow po miedzy dzieci- rodzice i wasnie pod koniec jlat 70 wlasnie "wymyslono" ta metode ( albo ogloszono metode wychowania ograniczajace konflikt/stres rodzice - dzieci) ...przeczymn jest to metoda "na rozum" a nie "na sile" i wiele osobe juz na poczatku jej nie rozumiala i jak widac i dzisiaj tez jej nie rozumie Psychologowie dozszli do wnisku ze mozna zmniejszyc stres zycia codzennego i wychowac rozumnych ludzi w innyc sposb niz ten ktory na ogol wszystkim odpowiadal - czyli jak nie posluszne to klapa w dupe i juz , metode hierarhi ( jak sie to pisze )... i odrazu zawrzala dyskusja ze bezstresowe wychowanie to pozwalanie dziecku na wszystko ....a to absolutnie nie prawda .... natomias jak zwykle nawet wsrod psychologow sa dwa obozy jedne za drugi przeciw ....artykol ktory przytoczylas jest absolutnie ten na przeciw.....czytamy to co chcemy i rozumiemy tez co chemy .... ja spotkalam psychologow ktorzy zartobliwie nazywali ta metode, metoda bezstrsu .... mimo ze oddawna nie nosi takiej nazwy wlasnie dzieki przeciwnika,, ktorzy pomogli w rozglaszaniu zlej sawy tej "metodzie".... i zeby niewiem co kto pisla medoda wychowawcza typu " co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie" i " dzieci i ryby glosu nie maja" ...wcale nie jest taka dobra .... i moze bardzo uderzyc w rodzica - z ogramna negatywna sila jak sie dzieci wyzwoli z pod jego opieki .... jedna szwedka npisala ze " jeszcze nigdy nikt nic dobrego nie wybila z dziecka .....ale czesto sie zdarza ze wyglaskac mozna wiele " ..... i ja rozmawiam z moimi dzieci i nigdy zadnego nie uderzylam chodz z corka mam troche problemow ....u nas nie ma kary jest konsekwencja postepowania - zupelnie jak w doroslym swiecie ..... ja decyduje ale biore pod uwage zdanie mojego dziecka ktore ma prawo je wypowiedziec... nie weszly mi dzieci na glowe i nie sa "zle wychowane" .... oszczedzilo mi to wielu chwil stersu i wyrzutow sumienia ale i kosztowala duzo cierpliwosci i pracy ...jeszcze moja droga nie zakonczona ...ale z radoscia nazywam moje wychowanie "wychowaniem bezstresowym" ..... poniewaz my ograniczamy nasze stresy( rodzicielskodziecience) do minimum | |
| | | LuLu urodzona hetera z demencja starcza
Liczba postów : 791 Registration date : 09/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Paź 25, 2007 8:34 pm | |
| To znaczy ja , ktora dam klapsa malej, nie kocham jej?To znaczy, ze na moj widok S drzy i ucieka z wyciem pod szafe, sika po nogach i sinieje? Taaak i wieje lodowatym syberyjskim chlodem, a przy jedyncce w szkole rozkwaszam jej tylek kablem-taaak ciekawa teoria. Klaps nie zaprzecza rozmowie, nie neguje milosci i nie kreuje strachu(KLAPS-nie bicie, katowanie!!!) A ja nie chce byc kumpekla dla S, takich ma cala mase, chce byc dla niej poprostu matka, taka ma sie tylko jedna i nie mnie oceniac, czy jestem nia dobra czy zla, to ocenia na codzien S.i ludzie, ktorzy maja z nami kontakt na codzien. A jak na razie nie uslyszalam na S zlego slowa od nikogo, wiec chyba moj klaps dany raz na kilka miesiecy jak do tej pory jej nie zestresowal. | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Paź 25, 2007 8:56 pm | |
| eee Lulu nie wiem dlaczego odnislam wrazenie ze sie zdenerwowalas a nie ma czym, kazda z nas kocha swoje dzieci i nie zrobilaby im krzywdy swiadomie i mam nadzieje ze wychodzimy z takiego zalozenie wszystkie tutaj przy kazdej dyskusji.... natomisa roznie widzimy swiat i roznie swoje dzieci wychowujemy ...nie jest to oskarazniem nikogo .... ja tylko nie rozumiem jak mozna udezyc dzieck nawet klapsem dla mnie i z obserwacji uwazam ze klepanie jest wynikim najczesciej malej cierpliwosci....a u niektorych nawet ( nie bierz tago do siebie) zaslanienie swoje nieuwagi, roztargnienia i bledu rodzica zrobionego w stosunku do dziecka ..... i nie ma to nic wspolnego ze zestresujesz dziecko klapsem ....ale powiedz mi po co uzywac klapsa jesli on nie jest "skuteczny" - bo nie bijjesz mocno nie jesli tak nprawde nie masz namysli przestraszyc dziecko ? czym jest tak naprawde klaps jak nie resztka metody "silnej reki"..... ten co silniejsz ten ma racje przyczym nie napisalam ze katujesz dziecko ...ja napislam ze jakbys sobie zadala trud to bys wyzszla z tego konfliktu bez klapsa bo czesto czasem nie potrzebnie klapie sie dzieci jesli dopuszcza sie mysl ze "jeden klaps, od czasu do czasu jeszcze nikomu nie zaszkodzil" ...... a katowanie Lulu i ponizanie to nie jest metoda wychowawcza ...znecanie sie nad osoba slabsza jest cos czego ja wogole nie akceptuje niw wchodze w dyskusje z takimi co to robia , a jak widze to nie mam skrupulow zeby zadzwonic na policje ..... nie bierz wszystkiego tak do siebie bo ja nie pisalam tego w formi krytyki do Ciebie ..raczej w formie wymiany mysli | |
| | | Adrianna plotkarska foremka
Liczba postów : 127 Age : 45 Registration date : 06/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Paź 25, 2007 10:02 pm | |
| Dokladnie chcialam napisac to co gullviva. Absolutnie Cie nie osadzam i nie uwazam, ze jestes zla matka. Rozmawiamy tu o bezstresowym wychowaniu, o naszym do tego podejsciu. Kazdy sam musi znalezc sposob na wychowanie swojego dziecka, sposob, ktory bedzie wg niego najbardziej sluszny. Ja nie akceptuje klapso, nie akceptuje zadnych innych metod, w ktorych gre wchodzi przemoc, ale nigdzie tez nie pisze, ze rodzic dajacy dziecku klapsa od czasu do czasu jest od razu katem. Mimo wszystko odnioslam wrazenie, ze sie w tym troche pogubilas...na poczatku pisalas - LuLu napisał:
- Klaps przytrafi sie i owszem, po czym przez kilka dni drecza mnie wyrzuty sumienia.
a teraz bronisz klapsow i twierdzisz ze nie szkodza Twojemu dziecku. - LuLu napisał:
- Klaps nie zaprzecza rozmowie, nie neguje milosci i nie kreuje strachu(KLAPS-nie bicie, katowanie!!!)
A jak na razie nie uslyszalam na S zlego slowa od nikogo, wiec chyba moj klaps dany raz na kilka miesiecy jak do tej pory jej nie zestresowal. Skoro nie jest taki zly to skad u Ciebie wyrzuty sumienia? A odnosnie kuplowanie sie z corka...ja tez nie chce byc kumpela, ja chce byc przyjacielem. To istotna roznica, bo prawdziwych przyjaciol w zyciu ma sie tak naprawde niewielu, kumpli za to - jak wspomnialas - cala mase. Nie chce byc tylko mama. Chce byc mama i przyjaciolka. | |
| | | wloszka Admin
Liczba postów : 1439 Age : 55 Registration date : 10/07/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pią Paź 26, 2007 10:51 am | |
| - anne napisał:
- mam jeden niezawodny spospob na moje dzieci
jest to ............wywod moralny mowiac zdzialam wiecej jak klapsem jednak nie zawsze tak bylo zdarzylo mi sie dac klapsa dzieciom , ale wywolywalo to u nich smiech teraz gdy cos jest nie tak mowie do niech patrzac prosto w ich oczy , do tego tonem pouczajacym (nie krzycze) i o dziwo dzieci od razu reaguja dziewczyny zgadzam sie z ta wypowiedzia,ale tak to ja moge postepowac z moja 7 letnia corka,z ktora da sie porozmawiac i chociaz na poczatku wydaje sie grochem o sciane ,to przemysli i potem przyjdzie ,przeprosi i naprawde zrozumie ale moj 3i pollatek jest okropny,rozkapryszony nie jest zlym dzieckiem,z charakteru,ale jest bardzo zywym,a jezeli zabronisz mu czegos,to wpada w szal,kopie,gryzie,krzyczy jak w takim momencie mozna mu tlumaczyc???????????????????????? jak mozna rozmawiac,a poza tym wydaje mi sie ,ze jak w takim momencie mowie do niego po polsku,to sie denerwuje jeszcze bardziej?????????? | |
| | | LuLu urodzona hetera z demencja starcza
Liczba postów : 791 Registration date : 09/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pią Paź 26, 2007 7:43 pm | |
| Nie biore nic do siebie, a na pewno sie nie zdenerwowalam. o to badzcie spokojne. . Kocham ironie i tu jest problem, przez neta ciezko ja okazac, a wlasnie ostatni moj post mial byc ironiczny. Skad wyrzuty? Bo klaps to ostatecznosc. taki ostatni krok po ktorym nic juz nie ma. I zal, ze wlasnie doszlo do ostatecznosci. Wszystko zalezy od charakteru dziecka. sa dzieci tak ukladne, ze wystarcza tlumaczenia, a sa i takie dla ktorych klaps jest otrzezwieniem, a sa tez i takie na ktore nic nie dziala. Nie mam zamiaru nikogo przekponywac, czy klapsowanie jest dobre , czy zle, slaboscia, czy nie, pomaga czy szkodzi.Osobiscie nadal uwazam , ze niektorym , nawet doroslym wyszedlby on jedynie na zdrowie... ( i nie mowie tutaj o sado- maso ) Jak dla mnie to tyle w temacie . Koniec: | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pią Paź 26, 2007 9:56 pm | |
| Wloszko jeszcze nikt nikomu dziecka przez internet nie wychowal .... wiec nie oczekuj za wíele ....ale wiesz takie krzyki sa najczesciej brakiem zrozumienia przez dziecka pewnych granic ale takie granice stawia sie konsekwentnie ale przed konfliktem, ewentualnie po, lecz nigdy w czasie konfliktu ... bo wtedy raczej nic zrobic nie mozna .... Tak Lulu ironia to ci raczej nie wyszla w poperzednich wpisach...raczej wyglada na to ze sie zloscisz ..... nawet w tym ostatnim poscie... ale moze sie myle .... - Cytat :
- Wszystko zalezy od charakteru dziecka. sa dzieci
tak ukladne, ze wystarcza tlumaczenia, a sa i takie dla ktorych klaps jest otrzezwieniem no i doszlismy do sedna i wlasnie w tym sie roznimy nie to nie od dzieci zalezy , mimo roznych temperamentow ... tylko od rodzicow , konskwentny ciepliwy rodzic nie musi "otrzezwiac" swojego dziecka klapami .... - Cytat :
- Osobiscie nadal uwazam , ze niektorym , nawet doroslym wyszedlby on jedynie na zdrowie
wiesz moze wlasnie ci ludzie dostali wystarczajaca ilosc klapow w dziecinstwie ..teraz jako dorosli wiedza ze ich "klapac" nie wolno wiec robia co chca ..... "Dziecko chce być dobre Jeśli nie umie- naucz Jeśli nie wie- wytłumacz" J.Korczak i ja mowie amen ...ostatni post w tym temacie ..... | |
| | | LuLu urodzona hetera z demencja starcza
Liczba postów : 791 Registration date : 09/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Sob Paź 27, 2007 5:22 pm | |
| Mialam nie pisac, ale.. zloscic sie nie mam kogo i po co, Nie znamy sie , i wiemy o sobie tylko to, co piszemy. Wiec nie mozesz na podstawie kilku "wypocin" ocenic cudze emocje. net wlasnie ma to do siebie, ze "nie ma twarzy, ani serca. "O emocjach nawet mowic nie mozna, . Ciezko je wyczuc bedac z kims twarza w twarz, a co dopiero poprzez lacza . "no i doszlismy do sedna i wlasnie w tym sie roznimy nie to nie od dzieci zalezy ,"-to slowa gullvivy, z ktorymi sie nie zgodze. Pedagogika dziecieca mowi:(jakos tak, mase rzeczy juz zapomnialam , ot wypadlam z zawodu). rozwoj i wychowanie dziecka, zależą od wielu czynników. Wśród nich najistotniejsze są te o charakterze biologicznym i środowiskowym. Spośród czynników biologicznych za najważniejsze można uznać wrodzone właściwości organizmu i ośrodkowego układu nerwowego przekazywane genetycznie. Czyli zwroc uwage, ze od dzieci wiele zalezy. Wlasnie ten czynnik GENETYCZNY. Ok, teraz juz naprawde basta. PZDR: | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pon Paź 29, 2007 3:31 pm | |
| Lulu tak sie sklada ze i ja "liznalam" troche psychologi w moim zyciu ..i nie uzywajac za madrych slow napisze ze niema nic "zapisanego" w naszych genach ani zadnego innego czynnika biologicznego ktore powoduje ze jedyna mozliwoscia wychowawcza takiego ( malego) czlowieka jest "kalpanie" albo otrzezwianie go "klapami".... zeby nie wiem jaki byla to istotny czyninik ..mimo ze ja mam na temat "waznosci" roznych czynnikow troche inne wiadomosci To my dorosli ludzie "uczymy" nasze z dzieci tak jak uwazamy za stosowne, swiadomie ( mam nadzieje ) i z dorosla odpowiedzialanoscia ... Dla mna bicie ( nawet te niewinne klapy) to nie jest metoda dobra w wychowaniu ....to nie jest metoda ktora dziecko moze "zabrac ze soba" do "swiata doroslego" przy rozwiazywaniu konfliktow miedzyludzkich .... i wiesz wielu psychologow a zwlaszcza dzieciencych nie uwaza klepania za dobrz rzecz..... ale pewnie wypadlas z zawodu i dlatego nie zwrocilas na to uwagi | |
| | | LuLu urodzona hetera z demencja starcza
Liczba postów : 791 Registration date : 09/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pon Paź 29, 2007 6:39 pm | |
| - gullviva napisał:
- Lulu tak sie sklada ze i ja "liznalam" troche psychologi w moim zyciu ..
Piszac prostymi slowami; To teraz jasne, skad ta sklonnosc do odczytywania emocji u innych... Aaaaaa, co do genow, mylisz sie, tekst zostal prze ze mnie "zywcem" skopiowany z pracy pani mgr.M. J, Sprenger;terapeutki pedagogicznej (uczeni chyba cos tam wiecej wiedza niz my, podparlam sie nim zakladajac z gory , ze i tak sie z tym nie zgodzisz ). Tak wiec w zyciu nie zawsze wystarczy lizanie.... ZARTOWALAM!-(aby nie nastapila zla interpretacja) I mam nadzieje, ze sie nie obrazilas... | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Sro Paź 31, 2007 3:28 pm | |
| - Cytat :
- Tak wiec w zyciu nie zawsze wystarczy lizanie....
Lulu czasami wystarczy bo latwiej uzywac adekwatnych argumentow w danej dyskusji ..a przynajmniej odroznic genetyke od psychologi - a w naszym przypadku dziedziczosc genetyczna od wychowania pewne zrzeczy sie dziedziczy "socjelnie" ...ale to juz inny tamat i nie, nie obrazilam sie na Ciebie taka obrazalska nie jestem .... na na to jest dyskusja zeby swoje zdanie wypowiedziec | |
| | | kati24hh uzalezniona od forum
Liczba postów : 252 Age : 40 Registration date : 10/09/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Sty 17, 2008 9:22 pm | |
| O kurcze ale zazarta ta dyskusja byla!!!Ja mysle ,ze klaps to nie jest najlepsza metoda wychowawcza ,ale klapsa nie mozna uznac za katowanie dziecka...Moje panie ja rozumiem ,ze nie raz wydaje nam sie ze wszystkie argumenty wyczerpane i wtedy wymierzamy klapsa.I co sie dzieje??Dzieciak przestraszony klapsem zaczyna plakac i bac sie nas!!I tu nalezy postawic sobie pytanie :Czego nauczymy dziecko karajac je klapsem????Chyba tylko agresji!!! | |
| | | Alma uzalezniona od forum
Liczba postów : 319 Age : 51 Registration date : 11/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Czw Sty 17, 2008 10:43 pm | |
| No no .. ja jako dziecko dostawalam klapsa w dupe jak nie docieralo lagodnie. Stanie w kacie nie pomagalo, tlumaczenie nie docieralo, karanie-sprzatanie pokoju, "cicha" godzina nie pomagala to sie dostalo w dupe nie raz i nie dwa. Nie moge powiedziec ze mam jakas traume po tym! Sorki.. ale czasem gadanie i tlumaczenie nie pomaga. Nie widze nic zlego w starym, dobrym klapsie. Sama nie raz dalam w tylek dzieciakowi jak bylo gluche na wszystko inne. I co..? I podzialalo.. Bezstresowe wychowanie.. kazdy ma inna definicje tego. I zgadzam sie, sa dzieci do ktorych przemowienia nie docieraja. Dostanie klapsa i na nastepny raz bedzie wiedzie ze tego nie robic bo potem tylek boli. Jedno z czym sie zgadzam, to nie nauczysz dziecka ze nie wolno bic innego jak tlumaczysz to klapsem. Albo upominasz zeby nie krzyczalo, sama podnoszac glos. Male dziecko rozumie i widzi wiecej niz nam sie wydaje.. czasem mam ochote powiedziec niektorym rodzicom ze jak chca wychowac swoja pocieche, najpierw niech wychowaja siebie.. No ale ja mama jeszcze nie jestem i pewnie jak bede to mi sie spojrzenie na wszystko zmieni.. | |
| | | tama gadula forumowy
Liczba postów : 79 Age : 48 Registration date : 22/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 1:21 am | |
| jak napisala wyzej Gullviva, dzieci zachowuja sie tak jak my sie zachowujemy. ostatnio zjadal mnie stres, chodzilam i wrzeszczalam na dzieci i na T. kilka dni temu otworzyly mi sie w koncu oczy, ze jak ja sie dre to oni tez to robia. i teraz zaciskam zeby i hamuje krzyk. loooo, jaka cisza w domu. calkiem milo sie teraz zrobilo jak matka czyli ja w koncu sie zamknela. czytam madre ksiazki i wyciagam z nich to co najkorzystniejsze. nie uznaje bicia, klapsow itd czasami reka mnie swierzbi, wtedy ide do lazienki albo wychodze z domu - to drugie jest lepszym rozwiazaniem | |
| | | dziulka mistrzyni gadulstwa
Liczba postów : 516 Age : 46 Registration date : 25/11/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 12:56 pm | |
| mialam sie nie odzywac, bo w sumie nie jestem matka wiec...ale moja mama jest zwolenniczka wychowywania bezstresoweg. nigdy nie bylam bita (tylko raz jej nerwy puscily jak mialam dwa lata i do dzisiaj to pamietam o dziwo bardzo pozytywnie ) i czasem juz nie moglam sluchac tego jej moralizowania itd. wolalam dostac w tylek, zreszta czesto specjalnie do tego dazylam i uwazam, ze klaps nie jest zly jesli sie zasluzyc, oczywiscie nie ma mowy o laniu, ale klaps jest edukacujny. tylko sobie nie pomyslcie, ze jestem jakas masochistka | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 2:40 pm | |
| - Alma napisał:
- . Nie widze nic zlego w starym, dobrym klapsie. Sama nie raz dalam w tylek dzieciakowi jak bylo gluche na wszystko inne. I co..? I podzialalo..
. A czy wam nie przyszlo do glowy ze nie klaps jest zly tylko myslenie ze mozna uderzyc dziecko jesli ono nie robi tak ja mysmy chialay? ze samo myslenie o biciu dziecka, bo klaps jest biciem ..nie mylic z katowaniem - jest czyms negatywnym? ... i dlaczego ma klap nie podzialc? wkoncu to jest metoda strachu, metoda silnejszego ..... w tym wcale nie madrzejszego ... dlaczego nikt z nas nie mysli ze moze dac w pape mezowi ja ten sie "stawia" czasmi ...wkoncy moze by lepiej zrozumial dlaczego nie dopuszcza sie mysli ze mozna dac klapa szefowej kiedy sie wie ze ona pieprzy trzy po trzy a ty wiesz ze masz racje? moze klap by ja otrzezwil ;)a moze w waszym swiecie nie ma wkurzajacych doroslych ludzi, tylko same nieposluszne dzieci? ... i wychowywanie bez klapow nie jest wychowywaniem bezstresowym ( w tym negatywnym znaczeniu ) ..wymaga ogromnej pracy doroslego czlowiek i ogromnego opanowania i cierpliwosci....kazde zdrowe dziecko da sie wychowac bez klapow !, a nawet jak ktoras da klapa ( zakladajac ze jest to cos negatywnego) to i tak sie nic nie stanie- wiadom "ja dostalam i jakos zyje" ....ale dziecko z pewnym "uszkodzeniem psychicznym" klapy nie wychowaja ..wprost przeciwnie ...klapy pogoraszaja tylko sytuacje....bo wiecie ,te najbardziej nieposluszne dzieci, w naszym otoczeniu, to najczesciej "chore" dzieci...i jak chetnie bysmy im klapa daly, oj dlay .... | |
| | | tama gadula forumowy
Liczba postów : 79 Age : 48 Registration date : 22/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 3:31 pm | |
| wychowanie bezstresowe kojarzy mi sie raczej z kompletnym brakiem zasad czy tez regul a nie z klapsami. jezeli dziecko robi co chce, nikt nie zwraca uwagi na np. bicie, wrzaski, zabieranie zabawek, pozne chodzenie spac itd itd to jest dla mnie wychowanie bezstresowe co sie rowna braku wychowania. | |
| | | Alma uzalezniona od forum
Liczba postów : 319 Age : 51 Registration date : 11/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 6:25 pm | |
| - gullviva napisał:
- Alma napisał:
- . Nie widze nic zlego w starym, dobrym klapsie. Sama nie raz dalam w tylek dzieciakowi jak bylo gluche na wszystko inne. I co..? I podzialalo..
. A czy wam nie przyszlo do glowy ze nie klaps jest zly tylko myslenie ze mozna uderzyc dziecko jesli ono nie robi tak ja mysmy chialay? ze samo myslenie o biciu dziecka, bo klaps jest biciem ..nie mylic z katowaniem - jest czyms negatywnym? Klaps nie jest biciem, nie jest jak sama mowisz "katowaniem" dzieciaka. Nie jest laniem na oslep pasem czy kablem od zelazka. Lekki klaps na pupe czasem czyni cuda. Sa dzieci do ktorych mowienie i proszenie i dawanie przykladow nie dociera. Jak widze takie czasem bezstresowe dzieci co przychodza z rodzicami do naszego biura to powiem szczerze ze mnie krew zalewa! Biega taki smarkacz od pokoju do pokoju, zamykanie drzwi nie pomaga bo sobie otworzy a wrzask robi jakby sie swiat konczyl.. Nie daj Boze nie patrzysz i zlapie Ci jakis dokument .. Kiedys nasza recepcjonistka cos raczyla powiedziec do takiego malca to matko do niej doskoczyla ze "moje dziecko ja wychowuje nie ty!" Ja mialam ochote matce dac klapsa w sumie.. ale by mnie zamkneli.. | |
| | | gullviva Moderator
Liczba postów : 380 Registration date : 11/08/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 6:59 pm | |
| [quote="Alma"] - gullviva napisał:
-
Ja mialam ochote matce dac klapsa w sumie.. ale by mnie zamkneli.. No wlasnie a za dzieci nikt cie nie zamknie ...mozna klapac ile sie chec .... klaps jest absolutnie uderzeniem, czasem klapiemy ze 3-4 razy a to juz bicie ...zeby niewie co kto mowil i jak sobie swoje klapy .... sorrry ..uderzenie to uderzenie ( nawet jak lekkie) pare uderzeni to bicie..... urzywajac regolarnie "metody wychowawczej" dopuszczajacej klapy zwolennicy tej metody bija swoje dzieci regolarnie .... jeszcze do niedawna uwazano ze pare razy paskiem w tylek uczynilo wiele dobra dla dzieci ...hmmmm .. teraz ta metoda ma mniej zwolennikow ... jest juz pare krajow europy ktora zabronila nawet klapanie dzieci ... i jakos spoleczenistwo w tych krajach nie jest gorsze niez w tych krajach gdzie dopuszcza sie bicie.... Wiecie tak naprawde to chyba nie ma argumentu zeby mnie przekonac ze klaps jest ok... tak jak i zwolennikow klapa nie przekonam niczym ze to wcale nie taka super metoda .....
Ostatnio zmieniony przez dnia Wto Sty 22, 2008 7:00 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | tama gadula forumowy
Liczba postów : 79 Age : 48 Registration date : 22/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 6:59 pm | |
| Alma, klaps tutaj niczego by nie zmienil. to dziecko akurat nie wiedzialo co jest dobre a co zle i nie bedzie wiedzialo jezeli rodzice uznaja to za norme. | |
| | | Alma uzalezniona od forum
Liczba postów : 319 Age : 51 Registration date : 11/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 7:22 pm | |
| - gullviva napisał:
- Alma napisał:
- Ja mialam ochote matce dac klapsa w sumie.. ale by mnie zamkneli..
No wlasnie a za dzieci nikt cie nie zamknie ...mozna klapac ile sie chec .... Oczywiscie ze zamkna! Przynajmniej tutaj. Jak jestes w miejscu publicznym, park, sklep, ulica itd.. a zobaczy ktos ze dajesz swojego dziecku lekkiego, LEKKIEGO klapsa na pupe to podniesie raban ze katujesz, ze krzywdzisz.. i grzywna dla Ciebie! I wizyty kuratora.. Tutaj dzieci maja szalenie duzo praw, wiecej niz rodzice. Z jednej strony dobrze, z drugiej cholera bierze ze urzad i sad tak sie moga do wychowania dzieciakow wtracac. Przyklad: Ojciec mojej bardzo bliskiej przyjaciolki, spedzil dobrych pare miesiecy w wiezieniu bo... zabronil najmlodszej corce palic papierochy! A ona miala 13 lat. No wiec B. za telefon i na policje, ze ojciec krzyczy, ze ojciec bije ze czasem wkrada sie do jej pokoju i ja molestuje.. Wiecie co ta rodzina przeszla przez ta smarkata?? Zanim jakiekolwiek pytania byly zadane, zanim lekarz smarkata zbadal, zanim sie pojawil adwokat to ich tata byl zakuty w kajdanki, aresztowany i wrzucony do celi. Chociaz lekarz stwierdzil ze smarkata jest nadal dziewica, ze nie ma zadnych sladow molestowania i chociaz smarkula sie przyznala ze to wszystko zmyslila zeby sie na ojcu zemscic to jego i tak i tak potrzymali w w areszcie, bo widocznie "musialy" byc powody ze corka sie posunela do takich klamstw. I co.. nawet jak sad potwierdzil ze czlowiek niewinny to corke i tak i tak im zabrali i oddali do rodziny zastepczej.. | |
| | | tama gadula forumowy
Liczba postów : 79 Age : 48 Registration date : 22/01/2008
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Wto Sty 22, 2008 7:55 pm | |
| W Szwecji podobnie. fajnie, ze jest ochrona itd ale czasami po prostu przesadzaja. moja kuzynka w Kanadzie odwalila taki numer. poklocila sie ze swoim ojcem i zadzwonila na policje. tez swoje przeszedl. nie wiadomo gdzie postawic granice, zeby to co ma byc dobre dla dziecka nie okazalo sie w rzeczywistosci zle. | |
| | | Adrianna plotkarska foremka
Liczba postów : 127 Age : 45 Registration date : 06/10/2007
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? Pią Sty 25, 2008 12:37 pm | |
| Szczerze mowiac ja mysle ze problem nie lezal jedynie w zakazie palenia, lub w zwyklej klotni, lecz byl duzo glebszy. Wybaczcie, ale nie uwierze, ze dziecko zyjace w kochajacej, szanujacej sie rodzinie po byle klotni z rodzicem nasyla na niego policje.
Co do klapsow juz wystarczajaco powiedzialam. W calosci popieram stanowisko gullviva. Dla mnie nie ma absolutnie zadnego wytlumaczenia dla klapsa, a stwierdzenie "klaps jest edukacyjny" dziala na mnie jak plachta na byka.
A tak w ogole to witam po wakacjach:D | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: wychowanie bezstresowe czy ? | |
| |
| | | | wychowanie bezstresowe czy ? | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |