zdarza sie, ze wejda do lazienki jak sie kapie, czy tez przebieram ale...staram sie unikac paradowania przed nimi nago i jednoczesnie nie robic z tego tematu tabu.
tak jak napisala wloszka powyzej.
w Szwecji nagosc jest naturalna, az za bardzo mozna powiedziec.
chodzimy z Majka na basen i przed wejsciem do wody istnieje obowiazek dokladnego wymycia sie. hmmm, szczerze mam z tym problem.
odnosze wrazenie, ze w przebieralni kobiety odnosza sie ze swoja nagoscia i jest akcja "wyginam cialo smialo"
Majka biedna nie raz zobaczyla to, czego w zasadzie nie musi az tak dokladnie ogladac.
nauczylam ja, ze pod prysznic idziemy w recznikach, potem szybkie oplukanie sie i wychodzimy. bez nadmiernego demonstrowania nagosci.
jestesmy jedynymi, ktore ubieraja sie w zawrotnym tempie