Nasze piersi

Sadze, ze strona warta przeczytania:
http://zdrowie.onet.pl/1444877,2039,0,1,,jak_dbac_o_piersi,profilaktyka.html

kurde lulu wlasnie mialam zalozyc ten topik
no wiec dziewczyny, w wakacje wymacalam sobie cos na piersi.... za 2 tygodnie ide na badania i.... cholernie sie boje.... kurde takie mysli mi chodza po glowie ze koszmar.... trzymajcie kciuki.... eh

paulledda, bedzie ok-trzymam kciuki.
Kilka lat temu poszlam do mojego lekarza domowego , od kilku dni cos mnie lupalo w klacie. Posluchal osluchal i mowi, a tak przy okazji jak juz cie badam to sprawdze ci piersi....i mowi, jest cos. Przestraszylam sie...
Skierowal mnie na USG,mammlografie(nie chcieli mi zrobic, bo niby wiek za mlody), i skierowal do onkologa. Paulledda umieralam ze strachu, plakalam i juz sama nie wiem jak to przezylam. U onkologa nerwy mi puscily i nie moglam sie uspokoic.Prawda byla taka, ze poprostu moj kochany lekarz chcial dokladnie zbadac co to i czemu to mam, stad skierowal mnie do onkologa.
teraz wiem, ze sa to cysty, jest ich kilka , ale na razie nie sa grozne i nic sie z nimi nie robi,co roku robie USG i tyle. Dowiedzialam sie, ze takie cysty ma bardzo duzo kobiet. A i moja uroda taka, ze moje cialo produkuje cysty i nawet juz przestalam sie przejmowac, gdy wynajduja mi nowe(w srode ide do szpitala usunac jedna).
Paulledda, wiem jak sie czujesz , ale pamietaj-bedzie dobrze, !!!!

Paulleda, nie zamartwiaj sie na przyszlosc. Bedzie ok. Majac 19 lat tez wyczulam zgrubienie na piersi, na szczescie nie bylo to nic strasznego, powiekszone wezly chlonne.
Jednak co rok chodze na kontrolne usg.
Powodzenia, trzymam kciuki!!!!!

dzieki jestescie kochane....

Wiem , ze nam latwo powiedziec "trzymaj sie", ale wiedz, ze jestesmy z Toba; badz silna, bo masz dla kogo sie starac....ja rozryczalam sie przy mojej wowczas 3 letniej malej, i nawet nie wiesz jak ja wystraszylam! od tej pory postanowilam-nie spadnie mi nigdy lza przy mojej corce, dzieciaki poprostu sa przerazone widzac placzacych doroslych. Teraz jak mam ochote powyc-zamykam sie w lazience....To taka mala rada.

Podpisuje sie pod wypowieszia luLu. Moja mala tez za duzo razy widziala mnie , jak plakalam.
Teraz jak placze, to tylko pod prysznicem. Ciesze sie, ze coraz rzadziej mi sie to zdarza.

dziekuje za cenne rady... nie wiem czemu ale jakos nie chce mi sie plakac.... kurde boje sie a z drugiej strony mam to w dupie, chyba sie wybiore do psychiatry.... nie jestem normalna....

paulledda napisał:

dziekuje za cenne rady... nie wiem czemu ale jakos nie chce mi sie plakac.... kurde boje sie a z drugiej strony mam to w dupie, chyba sie wybiore do psychiatry.... nie jestem normalna....

nie,nie jestes nienormalna
takie olanie problemu,to jest reakcja obronna organizmu

dzieki wloszka a ja juz myslalam ze cos ze mna nie tak :S

Skoro twierdzisz, ze z Toba jest cos nie tak, to mnie juz dawno powinni w kaftan zapakowac...
Potrafie przejsc przez cala game nastrojow w 10 minut.
Tryskac slodycza a za 2 minuty okantowac meza za byle pierdole...

to tak jak ja hehheheh myslalam ze to tylko mi tak bije

Kobietki my wszystkie tak mamy to jest nasza natura.Zreszta trzeba komus glowe posuszc wiec niech to beda nasi panowie.

Paula mam nadzieje ze te zmiany to nic groznego.

dzieki kati

no i po wizycie.... a bylo tak.... lekarz wymacal jeszcze jedna gule..... ale twierdzi ze to nic groznego.... ze to takie gulki z tluszczem, lepiej jednak zrobic usg.... po za tym byl mlody okolo 30- 35 lat przystojny, mily i bardzo sympatyczny....wiem wiem jestem mezatka (ale nie moja wina ze mi sie trafil taki lekarz )
troche dziwnie na poczatku bylo, ja z golymy cycami na przeciwko niego i gadamy o pogodzie i o takich tam..... hehehehhe..... do nastepnego razu.....
no lzej mi troche teraz....

ciesze sie ze skonczylo sie tylko na strachu

paulledda to wspaniale
wiecie co ,zastanawiam sie ,ze prawie 90% z nas ma problemy typu cysty,fibrocysty itp
czy wczesniej tego nie bylo?
czy rozwoj medycyny wplynal na diagnozowanie takich problemow?

paulledda, to super! Ciesze sie! A swoja droga stresuja mnie przystojni lekarze..Ostatnio ten co mnie operowal tez byl niczego sobie.No wiadomo, ze sa to relacje czysto lekarz pacjent, ale do dupy, jak widzisz przystojniaka lezac na stole zabiegowym na wpol gola z geba rozdziawiona , i wiesz , ze wygladasz jak straszydlo, to mimo wszystko nie jest to sytuacja komfortowa... jak dla mnie.

paulledda napisał:

no i po wizycie.... a bylo tak.... lekarz wymacal jeszcze jedna gule..... ale twierdzi ze to nic groznego.... ze to takie gulki z tluszczem, lepiej jednak zrobic usg.... po za tym byl mlody okolo 30- 35 lat przystojny, mily i bardzo sympatyczny....wiem wiem jestem mezatka (ale nie moja wina ze mi sie trafil taki lekarz )
troche dziwnie na poczatku bylo, ja z golymy cycami na przeciwko niego i gadamy o pogodzie i o takich tam..... hehehehhe..... do nastepnego razu.....
no lzej mi troche teraz....

Ciesze sie , ze wszystko ok. Oj ten nasz los kobiet....